O mnie
Skoro już pojawiłam się w internecie jak Filip z konopi, przedstawię się Wam, jak należy!
Oto ja, Renata Martyna (nie, nie mam dwóch imion, to po prostu moje ekstrawaganckie nazwisko).
Na co dzień prowadzę niewielką pracownię cukierniczą Rene Cakes w Żorach, na Śląsku. Jest to pracownia z tortami artystycznymi, fajnymi wypiekami na indywidualne zamówienia. Oprócz tego prowadzę szkolenia dla cukierni i instytucji.


Jestem cukiernikiem od ponad dwudziestu lat i kiedy kilkakrotnie zostałam mistrzem Polski w dekoracji tortów, a dwa lata temu wygrałam mistrzostwa świata we Włoszech – osiągnęłam na tym polu naprawdę wszystko, co było możliwe.

Jestem aktywna, ambitna, wręcz nadpobudliwa i zawsze szukam nowych dróg rozwoju, realizowania swojej energii i pasji. Internet dał mi możliwość dotarcia do Was z moimi filmikami, poradami i podpowiedziami. Daje mi to ogromną satysfakcję, że mogę Was zarażać słodkim bakcylem a przede wszystkim, że reagujecie na to z takim zaangażowaniem i dzielicie się ze mną swoimi sukcesami.
Jestem też żoną i mamą, co również przysparza mi zadań, jak pewnie się domyślacie.

A osobiście?
Uwielbiam kawę! Kabanosy dojrzewające! Kurze łapki, skórę z golonki, świńskie nóżki i ozory. Lubię doglądać mój ogród, a najbardziej uwielbiam pracować – najlepiej od przebudzenia aż do zaśnięcia. Bardzo lubię przeklinać i mam swoje nawyki językowe, których nie zamierzam zmieniać. Nie przeszkadza mi to, co ktoś sobie pomyśli, bo nie obchodzi mnie czyjeś zdanie. Internet jest wielki i każdy może znaleźć coś dla siebie.
Zawstydzam się, gdy ktoś mnie chwali i podkreśla moje sukcesy. Nie umiem przyjmować pochwał, bo zawsze patrzę już do przodu, na kolejne wyzwania. Mam fioła na punkcie dezynfekcji i ciągle myję podłogi. No cóż, każdy ma jakieś swoje zboczenie…
Nie przepadam za czekoladą. Nie lubię zupy fasolowej. Nie znoszę nieżyczliwości, dwulicowości, wywyższania się. Nie rozumiem i nie uznaję takiego zachowania. Zawsze staram się wyciągnąć pomocną dłoń, pamiętając, że i do mnie ktoś kiedyś swoją wyciągnął.
Marzę o napisaniu książki o swojej drodze, o moim życiu i kto wie? Może się za to niebawem zabiorę.
